Nadchodzi wzrost w sektorze czujników gazów dla przemysłu samochodowego

Organizacja Strategy Analytics przewiduje, że obostrzenia dotyczące zużycia paliwa i emisji substancji szkodliwych będą napędzać wzrost produkcji różnego rodzaju sensorów gazowych dla sektora motoryzacyjnego. W szczególności dotyczy to czujników tlenu, tlenków azotu, amoniaku, wodoru i sensorów monitorujących jakość powietrza wewnątrz pojazdów. W efekcie, łączna roczna produkcja tych urządzeń ma sięgnąć 177 milionów sztuk jeszcze przed rokiem 2017.

Zdecydowaną większość omawianych urządzeń stanowić będą czujniki tlenu w układach wydechowych, z sondami szerokopasmowymi na czele. Dodatkowo rosnąć będzie zapotrzebowanie na czujniki tlenków azotu dla monitoringu emisji gazów w silnikach diesla, a także sensory monitorujące powietrze w kabinie (AQS – Air Quality Sensors). Pozostałe czujniki, których produkcja ma wzrosnąć, to sensory amoniaku w gazach wydechowych oraz wykrywające wycieki wodoru w pojazdach napędzanych ogniwami paliwowymi.

Jednocześnie producenci kontynuują proces podnoszenia parametrów produkowanych sensorów i opracowują bardziej wydajne i mniejsze moduły pomiarowe, między innymi z wykorzystaniem technologii MEMS.

Kevin Mak, analityk działu Automotive Electronics Service firmy Strategy Analytics, komentuje: „Nie ma wątpliwości, że nadchodzi wzrost w sektorze motoryzacyjnych czujników gazowych, jako że rynki rozwijające się zaczynają przyswajać standardy emisji z rynków rozwiniętych. Należy teraz położyć nacisk na poprawę istniejących rozwiązań i uczynić czujniki gazów bardziej opłacalnymi w zastosowaniu w dziedzinach, gdzie aktualnie nie są one uzasadnione kosztowo.”

(bj)