Nissan na początku tego tygodnia zaprezentował swój nowy autonomiczny samochód Leaf ciągnący za sobą przyczepę z trzema siostrzanymi konstrukcjami. Demonstracja nie powiodła się do końca, ponieważ auto zatrzymało się na drodze i wymagana była interwencja prawdziwego kierowcy.
Według wiceprezesa Nissana, Kazuhiro Doi taki incydent miał jednak miejsce po raz pierwszy, a dotychczas przeprowadzono ponad 1700 testów pojazdu. Awaria systemu mogła zostać spowodowana przez rozbłyski fleszy fotoreporterów, które zakłóciły pracę układów elektronicznych rozpoznających otoczenie.
Pomimo nie do końca udanej prezentacji, Nissan liczy na to, że autonomiczne konstrukcje niebawem trafią na japońskie drogi. Obecnie nie pozwala na to jednak tamtejsze prawo. Firma ma jednak nadzieję że w 2019 roku na terenie zakładu Oppama będą poruszać się wyłącznie pojazdy tego typu.
W międzyczasie Nissan chce przyspieszyć wdrażanie technologii pojazdów autonomicznych w innych krajach, badając kulturę jazdy w każdym z nich. Nietypowe zachowania na drogach są bowiem akceptowane w różnym stopniu w zależności od narodowości kierowców. Algorytmy odpowiadające za sterowanie autonomicznymi pojazdami muszą ten fakt uwzględnić. Dlatego też Japończycy zaprosili do prac antropologów i socjologów, którzy oprócz zachowania kierowców wezmą pod lupę pieszych.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- pacetoday
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Elesa+Ganter częścią pionierskiego projektu kuchni mobilnej – case study...
Zdjęcie: maximus19 | stock.chroma.pl Kto z nas nie marzy o tym, aby chociaż raz na jakiś...
-
Wdrożenie systemu ERP – firmy zbyt długo odwlekają decyzję o wdrożeniu
Prowadzenie firmy wiąże się z produkowaniem, pozyskiwaniem i gromadzeniem ogromnych ilości danych. Nie tylko one są jednak wyzwaniem. Każdy...