Pilz ma problemy po ataku ransomware

fot. pixabay

Jeden z największych na świecie producentów narzędzi do automatyzacji, firma Pilz nadal boryka się z problemami po ataku ransomware, który dotknął ją 13 października. Niemiecki gigant został zmuszony powiadomić prokuraturę. Jednak pomimo powołania zespołu szybkiego reagowania, przerwy w dostawie usług wciąż trwają.

Atak wpłynął na wszystkie stacje robocze serwerów i komputerów, w tym sieć komunikacyjną firmy na całym świecie. Witryna Pilz jest obecnie tylko częściowo funkcjonalna. Jako środek ostrożności firma usunęła wszystkie systemy komputerowe z Internetu i zablokowała dostęp do sieci korporacyjnej. Zakłócenia w warstwie IT wpłynęły na dostarczanie przesyłek i komunikację z przedstawicielami Pilz.

Niemiecki producent działa w ponad 70 krajach na całym świecie. Oferuje szereg produktów niezbędnych do automatyzacji środowisk przemysłowych, w tym: konfigurowalne sterowniki bezpieczeństwa, programowalne systemy bezpieczeństwa, czujniki bezpieczeństwa, systemy HMI, podzespoły sieciowe, oprogramowanie systemowe, technologie napędowe oraz zintegrowane systemy automatyki bezpieczeństwa.

To nie pierwszy w tym roku atak na tak dużego rynkowego gracza. W marcu Norsk Hydro, największy producent aluminium na świecie został dotknięty atakiem typu LockerGaga, który podobno kosztował firmę co najmniej 41 milionów dolarów. Problemy nie ominęły również amerykańskiej firmy pocztowej Pitney Bowes i francuskiego giganta medialnego Groupe M6.

Według analityków Trend Micro liczba wykrytych programów typu ransomware od drugiej połowy 2018 roku wzrosła aż o 77%.

(rr)