Recon Scout Robot wesprze strażników więziennych

Recon Scout Robot wesprze strażników więziennych

Małe roboty mogą być wykorzystywane do prowadzenia rozpoznania, ale nie tylko w armii. Kalifornijski Departament Więziennictwa zgodził się przetestować roboty, które są niewiele większe niż ręczny granat i mogą pomóc strażnikom radzić sobie z groźnymi sytuacjami.

Przed robotami można uciekać, ale nie sposób się przed nimi schować; nawet w więzieniu. Kalifornijski Departament Więziennictwa i Resocjalizacji (CDCR) podpisał z firmą ReconRobotics umowę dotyczącą testów polowych.

Ten niewielki robot wielkości hantli służy już amerykańskim agencjom rządowym i armii amerykańskiej w Iraku. „250 z nich służy dziś na całym świecie.” – powiedział Alan Bignall, CEO ReconRobotics. Umowa z CDCR jest pierwszym przykładem wykorzystania naszych robotów za kratami. Próby rozpoczęły się pod koniec września.

CDCR otrzyma 10 miniaturowych, ważących niewiele ponad pół kilograma robotów. Strażnicy więzienni będą je testować w różnych zakładach, a swoje doświadczenia przekażą ReconRobotics. Zadaniem robotów nie będzie patrolowanie bloków, ani szpiegowanie więźniów. Robot posłuży podczas spięć pomiędzy więźniami i strażnikami. Będzie uruchamiany bardziej jak zdalnie sterowany granat. By włączyć robota wystarczy wyjąć z niego zawleczkę.

To nie jest częsty scenariusz, ale się zdarza: więzień barykaduje się w celi uszkadzając kamery i twierdzi, że ma zakładników. Albo grozi, że sam się zabije. Zamiast działać na ślepo, strażnicy mogą wrzucić do celi Recon Scout. Robot może być sterowany z odległości przeszło 30 metrów za pomocą konsoli wyposażonej również w ekran. Nawet jeśli po chwili robot zostanie dostrzeżony i zniszczony, nawet szybki rzut oka na sytuacje wewnątrz może dać obraz sytuacji tam panującej. Recon Scout może być wyposażony w dodatkowy zestaw monitorujący, składający się z anteny i specjalnego oprogramowania, który umożliwia oglądanie i nagrywanie zarejestrowanych obrazów na laptopie. „Możesz go wrzucić i szybko obrócić o 360 stopni.” – stwierdził Bignall. „Nawet jeśli dysponujesz jedynie 30 sekundami nagrania, możesz je prześledzić klatka po klatce.” – dodał.

Recon Scout nie jest drogi jak na robota, bo kosztuje od 6 do 9 tysięcy dolarów za wersje wyposażoną w kamerę na podczerwień. Jego konstrukcja wytrzymuje upadek na beton z 10 metrów. ReconRobotics testowało również inne możliwości, jak zrzucenie robota z lecącego nisko bezzałogowego samolotu, czy wystrzelenie z działka pneumatycznego.

Sierżant Jef Behnken, dowodzący SWAT w Burnsville miał okazję skorzystać z możliwości Recon Scout. Latem, kobieta zabarykadowała się w mieszkaniu, grożąc, że się zabije i podpali budynek. Po przeszło dwóch godzinach negocjacji został wydany rozkaz o wejściu do mieszkania. Wrzucił robota przez zbite okno i poruszając nim po mieszkaniu przekonał się, że kobieta zabarykadowała frontowe drzwi kanapą i zamknęła się w łazience. „Robot wprowadził nas do strefy bezpiecznej.” – stwierdził Behnken. „Dzięki niemu udało się szybko załagodzić sytuację bez rozlewu krwi.”

„Wiążemy duże nadzieje z użytecznością Recon Scout w świecie więziennictwa i resocjalizacji.” – powiedział Bignall. „Otwiera się przed nami rynek, którego w ogóle nie braliśmy pod uwagę.”

(lk)