
Już w czerwcu możemy spodziewać się pierwszego polskiego robota do nauki programowania o nazwie Photon. Jego produkcja możliwa jest dzięki uzyskaniu kilkumilionowego finansowania inwestycji.
Twórcami urządzenia są absolwenci Politechniki Białostockiej. Robot jest konstrukcją unikatową w skali światowej. Poprzez zabawę i rywalizację uczy najmłodszych logicznego myślenia i programowania. Poziom nauki i zabawy dostosowywany jest do poziomu rozwoju dziecka, które może zajmować się robotem z poziomu smartfonu lub tabletu. W miarę rozwiązywania kolejnych zadań dziecko nagradzane jest punktami, dzięki którym może odblokowywać ukryte możliwości urządzenia.
Droga do produkcji seryjnej nie była prosta. By móc wprowadzić urządzenie na rynek, twórcy założyli spółkę Photon Entertainment. Na szczęście potencjał wynalazku został dostrzeżony przez Polską Grupę Kapitałową AHB2. Wyceniona w ubiegłym roku na 10 milionów złotych spółka w ciągu ostatniego roku wzrosła bowiem aż o 700%.
Efektem przeprowadzonych inwestycji jest produkcja pierwszego Photona, która zaplanowana jest na czerwiec tego roku. Pół roku później robot będzie dostępny w sprzedaży. Konstruktorzy zaoferują nam dwie wersje – edukacyjną dla szkół oraz edukacyjno-rozrywkową przeznaczoną do zabawy w domu.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Inne
- Źródło:
- forbes

Komentarze (3)
Czytaj także
-
Uniwersalne roboty dla Twojej firmy
"Moja firma jest zbyt mała, aby korzystać z robotów" - to częsty argument ze strony przedsiębiorców. Nie trzeba jednak długo szukać, by znaleźć...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
zygmunt
jest to jakiś sposób na start z firmą .. ale z robotyką niewiele ma to wspólnego
Automatyk także praktykujący
Sądzę, że mamy szansę w dziedzinie robotyki i tutaj rozwój zastosowań i aplikacji może być bardzo intensywny. Na dowód tego mogę przytoczyć fakt, że w latach pięćdziesiątych tamtego wieku w szkołach podstawowych były laboratoria fizyki i chemii, które wielu ludziom (nie wszystkim) dały dobry start zawodowy. Co prawda komunistyczna metoda wyrównania talentów znacznie to spłaszczyła, ale do dziś wielu ludzi z tego pokolenia potrafi szacować ew. skutki działań i ich efektywność. Nie widzę natomiast tej zdolności u ludzi uczonych w latach dziewięćdziesiątych lub teraz. Myślę, że taki poruszający się robot z programem napisanym przez ucznia rozwinie jego zdolności przewidywania i zastąpi być może u niektórych rozwiniętą sztukę palcowania na ekranie telefonu.
automatyk praktykujący
Czy technologicznie jesteśmy w stanie rywalizować z bardziej rozwiniętymi krajami? Nie neguję pomysłu, który przy wymuszeniu zakupu do szkół może mieć szansę na powodzenie, chociaż krótkotrwałe.