
Jednonogi robot Salto z laboratorium biomimetyki UC Berkeley jest w stanie wykonywać skoki już od 2016 roku. Dwa lata później udawało mu się podskakiwać o metr z całkiem przyzwoitą dokładnością i samodzielnie odbijać od przeszkód, jenak naukowcy postanowili pójść o krok dalej.
Jedną rzeczą jest utrzymywanie robota w dynamicznym ruchu, jednak równie ważne jest lądowanie, które przekłada się na wykonywanie następujących po sobie skoków. Moment pędu jest największym problemem, z którym Salto musi sobie poradzić.
Podczas skoku maszyna pochyla się do przodu, wykorzystując obracające się koło reakcyjne, a następnie dostosowuje jego obroty w taki sposób, aby wystawić nogę do przodu pod odpowiednim kątem do lądowania. Jeśli jego moment pędu jest równy zero, może wylądować bezpośrednio na celu, jednak natychmiast się przewróci.
W teście 60 skoków robot wykonał doskonale kontrolowane lądowanie 52 razy, 5 razy musiał przerwać dalsze wykonywanie skoków, natomiast przewrócił się jedynie trzykrotnie.
Kontrolowanie lądowania znacznie polepszyło dokładność skoków Salto. Precyzja w osiąganiu zamierzonego punktu zwiększyła się kilkunastokrotnie. Rozwój robota może pomóc w osiągnięciu pierwotnego celu, w jakim skonstruowano maszynę - nawigacji w trudnym terenie w misjach poszukiwawczych i ratowniczych, w których tego typu małe roboty mogłyby szybciej i bezpieczniej przemieszczać się po gruzach, skałach i wrakach niż ludzkie zespoły ratownicze.
Na poniższym wideo można zobaczyć nowe możliwości Salto.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Nowinki techniczne
- Źródło:
- newatlas

Komentarze (0)
Czytaj także
-
Roboty współpracujące - przyszłość rynku robotyki przemysłowej
Automatyka przemysłowa jest dziedziną, która rozwija się już od kilkudziesięciu lat. Obecnie żaden zakład produkcyjny czy magazyn...
-
Kluczowa rola wycinarek laserowych w obróbce metali
Wycinarki laserowe zrewolucjonizowały przemysł obróbki metali, oferując niezwykłą precyzję i efektywność. Dowiedz się, dlaczego są one...
-
-
-
-
-
-