Reklama: Chcesz umieścić tutaj reklamę? Zapraszamy do kontaktu »
Veichi
Powrót do listy wiadomości Dodano: 2018-07-05  |  Ostatnia aktualizacja: 2018-07-05
Śmiały ruch chińskiego producenta
fot. pexels.com
fot. pexels.com

Największy chiński producent silników elektrycznych, Wolong Electric przejął GE Small Industrial Motors (SIM) za 160 milionów dolarów. Chińczycy zachowają dziesięcioletnie prawo do korzystania z marki GE.

Wolong ustanowił siedzibę dla świeżo zakupionej spółki w Houston. Za jej sterami pozostanie dotychczasowe kierownictwo. W Teksasie tym samym zostanie utworzone północnoamerykańskie centrum biznesowe Wolong dostarczające na rynek światowy silniki LV i MV.

Do aktywów, które nabył Wolong należą również General Electric Industrial Motors Mexico i General Electric Motor Services Corporation.

Wolong twierdzi, że GE SIM stanie się kluczową częścią globalnego biznesu spółki. Dodaje, że będzie nadal inwestować w markę w takich obszarach, jak digitalizacja i rozwój nowych produktów. W planach ma również poszerzenie kanałów sprzedaży w Chinach i Europie.

Wolong Electric jest częścią Wolong Holding Group, która jest jedną z 500 największych chińskich firm. Zatrudnia obecnie ponad 18 000 osób na całym świecie, a w ubiegłym roku osiągnęła przychody w wysokości 5,4 miliardów dolarów.

W ostatnich latach Wolong rozwija się globalnie poprzez szereg przejęć, w tym australijskiej grupy ATB, za którą firma zapłaciła w 2011 roku 100 milionów euro. Trzy lata później Chińczycy przejęli włoską spółkę SIR Robotics, by w ubiegłym roku nabyć 80% udziałów największego na świecie producenta silników wibracyjnych OLI.

(rr)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
drivesncontrols
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także