Azja bezpieczniejsza niż Ameryka

Azja bezpieczniejsza niż Ameryka

Azja wyprzedziła obie Ameryki co do wielkości rynku komponentów dedykowanych bezpieczeństwu maszyn, według najnowszej analizy IHS.

Szacuje się, że na światowy rynek tego typu produktów był wart w 2012 roku 3,4 miliarda dolarów. Obszar EMEA (Europa, Bliski Wschód oraz Afryka) stanowił 59% pola sprzedaży. 21% przypadło Amerykom, natomiast 20% - Azji. Jednak IHS podkreśla, że przychody ze sprzedaży aparatury Fail-Safe rosną w Azji prawie dwukrotnie szybciej niż w Amerykach – w tempie 12,4% rocznie – a tendencja ta ma utrzymać się przynajmniej przez najbliższe 4 lata. Rynek azjatycki głownie napędzany jest przez Chiny i wschodzące gospodarki regionalne, które są coraz bardziej świadome potrzeby zapewniania bezpieczeństwa w miejscu pracy.

IHS twierdzi, że presja cenowa i brak wytycznych w zakresie bezpieczeństwa oznacza, że Azja może być trudnym rynkiem dla dostawców takich rozwiązań. Jednak wpływy z międzynarodowych firm, a także fakt, że bezpieczeństwo bezpośrednio związane jest z wydajnością, oznacza, że lokalni producenci maszyn coraz częściej sięgają po technologie bezpieczeństwa.

Niektórzy na rynku, jednak wciąż postrzegają zapewnianie bezpieczeństwa jako niepotrzebne koszty. Producenci z Azji wybierają, więc tańsze komponenty Fail-Safe. Przekaźniki bezpieczeństwa, rygle i kurtyny świetlne są znacznie bardziej powszechne niż bardziej wyrafinowane rozwiązania.

Mimo, że normy bezpieczeństwa w krajach takich jak Chiny nie zostały jeszcze ustanowione, są w opracowaniu i prawdopodobnie oparte będą o europejskie standardy. Będzie to bardzo korzystne dla producentów działających w branży.

W znaczeniu globalnym, IHS spodziewa się, że przychody ze sprzedaży produktów bezpieczeństwa nadal będą rosnąć szybciej niż rozwijać będzie się sam przemysł.

(rr)