Bezpieczna sieć BAN

fot, pixabay

Istnieje szansa, że nieautoryzowana osoba może dostać się do wszczepionego rozrusznika serca lub pompy insulinowej, potencjalnie zabijając lub po prostu przechwytując sygnały sterujące. Co prawda nigdy do tego nie doszło, jednak naukowcy od co najmniej dziesięciu lat demonstrują, że jest to możliwe.

Inżynierowie z Purdue University stworzyli zabezpieczenia, które są w stanie zatrzymać sygnały elektryczne związane z tego typu urządzeniami wewnątrz ciała. Efekty ich prac zostały opublikowane w czasopiśmie Scientific Reports. Głównym autorem badań jest Shreyas Sen oraz jego uczniowie: Debayan Das, Shovan Maity i Baibhab Chatterjee.

- W dzisiejszych czasach łączymy coraz więcej urządzeń elektronicznych z ludzkim ciałem - od inteligentnych zegarków i urządzeń do fitnessu, po wyświetlacze wirtualnej rzeczywistości. Wyzwanie, które przed sobą postawiliśmy polegało nie tylko na utrzymaniu komunikacji w organizmie, tak aby nikt nie mógł jej przechwycić, ale także na zwiększeniu przepustowości i ograniczeniu poboru energii - powiedział Sen.

Płyny ustrojowe bardzo dobrze przenoszą sygnały elektryczne. Do tej pory tak zwane sieci BAN (Body Area Networks) do przesyłania sygnałów w ciele i wokół niego wykorzystywały technologię Bluetooth. Niestety emitowane fale elektromagnetyczne można było odbierać nawet 10 metrów od danej osoby.

Zespół Sen'a zademonstrował sposób na bezpieczniejszą komunikację wewnątrz ludzkiego ciała, która jest aktywna najwyżej centymetr od skóry i wykorzystuje 100 razy mniej energii niż tradycyjna komunikacja Bluetooth. Jest to możliwe dzięki urządzeniu, które bazuje na sygnałach w zakresie elektro-kwazistatycznym.

Za pomocą prototypowego zegarka dana osoba może otrzymać sygnał z dowolnego miejsca na ciele, od uszu aż po palce. Grubość skóry lub włosów nie wpływa na to, w jaki sposób przenoszony jest sygnał.

Dzięki nowej technologii w przyszłości możliwe będzie przeprogramowanie urządzeń medycznych bez wykonywania inwazyjnych zabiegów. Jest to także furtka dla rozwoju medycyny bioelektronicznej. Grupa Sena współpracuje z rządem i przemysłem w kontekście komercjalizacji wynalazku.

(rr)