Biologiczny czujnik

Jak podaje dziennik "Rzeczpospolita" - opracowany przez amerykańskich naukowców z Massachusetts Institute of Technology (MIT) czujnik jest najnowszą bronią w walce z terrorystami. Potrafi ostrzec przed obecnością rozmaitych patogenów, które mogą być wykorzystane do ataku biologicznego, m.in. wąglika, ospy, dżumy czy tularemii.

Nowy system wczesnego ostrzegania wykorzystuje zmodyfikowane komórki myszy - konkretnie limfocyty B. Zostały one wzbogacone o geny meduzy, wytwarzające świecące białka. Do tego wyposażono je również w umiejętność rozpoznawania ściśle określonych bakterii i wirusów powodujących ludzkie choroby.

Obecnie wykorzystywane techniki wymagają od pół godziny do kilku godzin na zbadania substancji. Nowy system robi to w czasie od 30 sekund do trzech minut. Czujnik może być również wykorzystywany na lotniskach, w metrze i wielkich centrach handlowych, czyli w ulubionych miejscach ataków terrorystów.
Obecnie badania na MIT koncentrują się na wykrywaniu patogenów w powietrzu. Pozwolą one na jeszcze szybsze alarmowanie wojska i policji, zwłaszcza jeżeli chodzi o ochronę miejsc publicznych.

System opracowany przez naukowców MIT sfinansowany został przez DARPA (Defense Advanced Research Project Agency) zajmującą się najnowszymi rozwiązaniami technicznymi mogącymi znaleźć zastosowania w wojsku. Czujnik został też przetestowany w wykrywaniu większości znanych broni biologicznych i sprawdził się znakomicie.