Frost & Sullivan obserwuje narodziny rynku monitorowania stanu maszyn

Frost & Sullivan obserwuje narodziny rynku monitorowania stanu maszyn

Przemysł wysyła sygnały dotyczące gwałtownego wzrostu znaczenia oprzyrządowania diagnostycznego, które chroni maszyny przed awariami, a w dalszej konsekwencji przed zastojami w produkcji, czy poważnymi wypadkami z udziałem ludzi.

Ocena stanu maszyn ma na celu monitorowanie nieprawidłowości w funkcjonowaniu pojedynczych urządzeń poprzez pomiar szeregu czynników, do których należą: wibracje, akustyka, pozycja, ciśnienie, czy temperatura. Tak zdecydowany rozwój rynku oprzyrządowania diagnostycznego opartego na czujnikach wynika z rosnącej świadomości firm dotyczącej konieczności permanentnego monitorowania stanu maszyn. Szczególnie skorzystają na tym wzroście producenci oprogramowania i czujników.

Oprzyrządowanie diagnostyczne wykorzystuje, przede wszystkim, czujniki ultradźwiękowe, które służą do wykrywania uszkodzeń tak zewnętrznych, jak i wewnętrznych urządzenia, nawet tych w skali mikro. Wykorzystywane są również czujniki oparte na włóknach optycznych, które mierzą emisję akustyczną.

„Śledzenie kondycji, w jakiej znajdują się maszyny, nawet wtedy, gdy wszystko wydaje się działać bez zarzutu, jest dla wykrycia, identyfikacji i lokalizacji usterki kluczowe. Pozwala też określić przewidywany czas życia danej części, co z kolei pozwala zaplanować właściwe serwisowanie,” – zauważa Rajender Thusu z Frost & Sullivan.

„Awarie pojedynczych urządzeń stanowią jedną z głównych i najbardziej kosztownych przyczyn awarii całych linii produkcyjnych. Monitorowanie stanu maszyn jest drogie, przez co nie wszystkie firmy decydują się na jego wprowadzenie upatrując swych priorytetów w innym miejscu,” – dodaje Thusu. „Wychodząc naprzeciw potrzebom tego rynku, kilka niezależnych firm zajęło się gruntownym badaniem wszystkich maszyn wchodzących w skład procesu produkcji przy pomocy przyrządów diagnostycznych wykorzystujących czujniki.”

(lk)