Nowe oblicze Watsona

Nowe oblicze Watsona

Zainspirowany postacią doktora House'a endokrynolog, Jürgen Schäfer z Centrum Niezdiagnozowanych i Rzadkich Chorób Szpitala Uniwersyteckiego w Marburgu wraz z zespołem postanowił odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zautomatyzowanie przetwarzania informacji na temat pacjentów może pomóc w ich diagnostyce.

Centrum, w którym leczy doktor Schäfer opiekuje się obecnie aż 6000 pacjentów. Niektórzy z nich mają bardzo długą historię leczenia, a dokumentacja rekordzistów waży nawet 5 kilogramów. Jej przejrzenie i wyciągnięcie merytorycznych wniosków przez zajmujący się chorym zespół jest niekiedy zadaniem niemożliwym do wykonania.

Niemieccy lekarze postanowili więc poprosić o pomoc kolegów z IBM-u, by wspólnie przeprowadzić eksperyment, w którym udział wziął słynny superkomputer Watson. Wspólnie z kolegami Schäfer wybrał 500 pacjentów, których historie wgrano do pamięci maszyny. W oparciu o dane, które udostępniono komputerowi maszyna wytypowała szereg chorób, na które mogli cierpieć pacjenci. Watson uszeregował je pod kątem prawdopodobieństwa postawionej przez siebie diagnozy.

Pod koniec eksperymentu okazało się, że choroby, którym Watson przypisał największe prawdopodobieństwo okazały się tymi samymi jednostkami chorobowymi, które zostały wcześniej zdiagnozowane przez specjalistów. Jedyną różnicą był czas, w jakim superkomputer doszedł do tych wniosków. Maszyna potrzebowała na ich wyciągnięcie kilku sekund.

Znakomite efekty eksperymentu skłoniły zespół do dalszych badań, które przeprowadzone na szerszym gronie pacjentów mają potrwać do końca roku. Bardzo możliwe, że w przyszłości Watson będzie w stanie diagnozować choroby, których medycyna jeszcze nie poznała. Jeżeli superkomputer mający dostęp do bazy wiedzy na temat medycyny nie będzie bowiem w stanie zidentyfikować choroby, oznaczać to będzie, że lekarze mają do czynienia z całkowicie nowym schorzeniem.

(rr)