Nowy poziom kontroli w Chinach

fot. pexels

South China Morning Post ujawnił praktyki chińskich przedsiębiorców, którzy monitorują fale mózgowe swoich pracowników za pomocą bezprzewodowych czujników umieszczonych w czapkach lub kaskach.

Sensory opracowane w ramach projektów wspieranych przez rząd, transmitują informacje o aktywności mózgowej pracowników do systemów potrafiących wykrywać wahania emocjonalne, których przyczyną mogą być depresja, lęk lub wściekłość. Według gazety niektóre firmy stosują te urządzenia już od 2014 roku.

Jedna ze spółek wykorzystujących sensory podkreśla, że technologia może pomóc w zmniejszeniu stresu i ryzyka obrażeń w miejscu pracy, ale stanowi również ogromną zachętę biznesową. Szacuje się, że technologia wykorzystana przez jedną z sieci energetycznych na przestrzeni kilku lat zwiększyła jej przychody o ponad 300 milionów dolarów.

Poza fabrykami czujniki te są również wykorzystywane do monitorowania zdrowia maszynistów pracujących w szybkiej kolei, co zapobiega wypadkom. Inna aplikacja związana jest z diagnozowaniem stanu zdrowia pacjentów w jednym ze szpitali w Szanghaju.

Istnieje jednak ryzyko zaburzenia poziomu prywatności związane z wykorzystaniem tego typu czujników. Dotyczy ono w szczególności Chin, w których nadzór jest coraz bardziej powszechny. Naraża to również pracowników na nadużycia ze strony przedsiębiorców.

Technologia czujników jest również dostępna w Stanach Zjednoczonych, ale do tej pory ich stosowanie nie zostało rozpowszechnione.

(rr)