Powrót do listy wiadomości Dodano: 2010-01-11  |  Ostatnia aktualizacja: 2010-01-11
Opóźnienia we wdrożeniu skanerów prześwietlających całe ciało na lotniskach
W wyniku niedawnego incydentu na pokładzie samolotu lecącego do Stanów Zjednoczonych, gdy jeden z pasażerów próbował zdetonować ładunek wybuchowy ukryty pod ubraniem, rządy zdwoiły wysiłki mające na celu wprowadzenie na lotniskach skanerów prześwietlających całe ciało. Wysiłki te mogą jednak zostać udaremnione przez fakt braku dla tej technologii odpowiednich certyfikatów, bez których żaden producent nie rozpocznie masowej produkcji.

„Tacy politycy jak Gordon Brown chcą ich szybkiego wdrożenia, jednakże technologie te są jeszcze ciągle w fazie prób. Wciąż nie są one gotowe.” – stwierdził Colin McSeveny ze Smiths Detection. „Wciąż nie uzyskały one certyfikacji amerykańskiej Transportation Security Administration (TSA), czy Unii Europejskiej. Nie zamierzamy produkować 500 takich wartych 100 tysięcy funtów urządzeń, póki nie uzyskają one certyfikatu.” – dodał McSeveny.

Stworzenie jednolitych specyfikacji i certyfikacji dla skanerów prześwietlających całe ciało jest skomplikowane przez to, że bardzo różnią się one między sobą co do zasady działania. Dodatkowymi kwestiami do rozwiązania są: ewentualny wpływ urządzeń na zdrowie prześwietlanych, oraz ustalenie granicy dopuszczalnej ingerencji w prywatność pasażerów.

Istnieją dziś dwie zasadnicze kategorie skanerów: skanujące jedna równocześnie jedną osobę, albo cały tłum.

Systemy prześwietlające pojedyncze osoby wykorzystują słabe promieniowanie rentgenowskie, albo fale milimetrowe, które odbijając się od skóry pozwalają wykrywać nietypowe kształty, na przykład: materiałów wybuchowych, czy plastiku. Przykładami takich urządzeń są: skaner rentgenowski Rapiscan Systems, oraz skanery milimetrowe L3 Communications i Smiths Detection.

Certyfikacja jest tym bardziej skomplikowana, że istnieją dwa rodzaje systemów milimetrowych: pasywne rejestrujące promieniowanie generowane przez ciało, oraz aktywne, wykorzystujące zestaw anten wysyłających w kierunku celu silniejszą wiązkę promieniowania.

„System pasywny jest technologią o bardzo słabym kontraście; trochę jak zdjęcie bez lampy błyskowej.” – stwierdził Colin Moynihan z Smiths Detection. „Systemy aktywne wysyłają milimetrowe fale i rejestrują obraz odbity.” – dodał.

Koncepcja pasywna wykorzystywana jest też w skanerze SPO, produkowanym przez Qinetiq, który służy do prześwietlania tłumów. W odróżnieniu od systemów, które generują obrazy niemalże nagich ludzi, SPO zapala lampkę ostrzegawczą, gdy przechodząca osoba wydaje się coś ukrywać na swoim ciele. Podejrzany może zostać odprowadzony na stronę i przeszukany. Podejście takie powinno zminimalizować kwestię ingerencji w prywatność.

TSA zakupiło 22 systemy SPO i wykorzystało je do prześwietlania tłumów przylatujących na lotniska w związku z konwencjami republikanów i demokratów w 2008 roku. Mają one teraz zostać rozmieszczone na różnych amerykańskich lotniskach.

(lk)

Kategoria wiadomości:

Z życia branży

Źródło:
NewScientistTech
urządzenia z xtech

Interesują Cię ciekawostki i informacje o wydarzeniach w branży?
Podaj swój adres e-mail a wyślemy Ci bezpłatny biuletyn.

Komentarze (0)

Możesz być pierwszą osobą, która skomentuje tę wiadomość. Wystarczy, że skorzystasz z formularza poniżej.

Wystąpiły błędy. Prosimy poprawić formularz i spróbować ponownie.
Twój komentarz :

Czytaj także