Sytuacja branży robotyki na Wyspach

fot. pixabay

Sprzedaż robotów przemysłowych w Wielkiej Brytanii spadła w zeszłym roku o 16% w porównaniu z 2018 rokiem. Pomimo to, łączna liczba maszyn wykorzystywanych na Wyspach wzrosła o 5% do poziomu 21 700. Liczby te pochodzą z raportu World Robotics 2020 Industrial Robots opublikowanego właśnie przez Międzynarodową Federację Robotyki (IFR).

- Wielka Brytania wykazuje zaskakująco niskie wykorzystanie robotów w branży produkcyjnej w porównaniu do zachodnioeuropejskich krajów - powiedział prezes IFR, Milton Guerry - Inne kraje europejskie, takie jak Francja, Włochy i Niemcy mają od dwóch do dziesięciu razy większy wskaźnik. Przemysł motoryzacyjny i przemysł ogólny muszą inwestować w technologie automatyzacji, aby nadążyć za międzynarodową konkurencją.

Sektor motoryzacyjny jest zdecydowanie największym rynkiem zbytu dla robotów przemysłowych w Wielkiej Brytanii. W jego ramach wykorzystuje się około 11 000 maszyn, co stanowi ponad połowę (52%) całkowitego zapasu operacyjnego w kraju na koniec 2019 roku. Drugi co do wielkości sektor bazujący na tego typu maszynach to przemysł tworzyw sztucznych i chemiczny (2710 robotów).

Jeszcze przed pojawieniem się koronawirusa inwestycje w Wielkiej Brytanii były hamowane przez niejasną sytuację związaną z Brexitem. Jeśli do końca tego roku nie zostanie osiągnięte porozumienie handlowe między Wielką Brytanią a Unią Europejską, Wielka Brytania będzie traktowana przez wspólnotę jak kraj będący stroną trzecią. Związana z tym niepewność hamuje modernizacje obiektów produkcyjnych. IFR sugeruje, że będzie ona również determinować tempo ożywienia gospodarczego po pandemii.

Z drugiej strony Brexit może przyspieszyć robotyzację w Wielkiej Brytanii, ponieważ siła robocza z Europy Wschodniej wraca do swoich krajów, a polityka lokalnego rządu polega na ograniczaniu imigracji. Imigranci często wykonywali nisko opłacane prace, szczególnie w przemyśle spożywczym i przy pracach produkcyjnych, przez co mogą nie być w łatwy sposób zastąpieni pracą ludzką w czasach niskiego bezrobocia. Eksperci Międzynarodowej Federacji Robotyki uważają, że kiedy gospodarka Wielkiej Brytanii się ożywi, a siła robocza ponownie stanie się zasobem deficytowym, popyt na roboty może zacząć rosnąć.

(rr)