Sztuczna inteligencja MIT pomoże w programowaniu robotów

Kiedy większość z nas bierze do ręki jakiś przedmiot, nie musi się zastanawiać, jak go ułożyć w dłoni. Ta umiejętność przychodzi w sposób naturalny, gdy uczymy się poruszać po świecie. Pozwala to nawet małym dzieciom być bardziej zręcznymi w posługiwaniu się rękami niż najbardziej zaawansowane roboty dostępne obecnie na rynku.

Niebawem jednak może się to zmienić. Zespół naukowców z Laboratorium Informatyki i Sztucznej Inteligencji MIT opracował system, który pewnego dnia może dać robotom ten sam rodzaj zręczności. Wykorzystując bezwzorcowy algorytm wzmacniania sztucznej inteligencji, stworzyli symulowaną, antropomorficzną rękę mogącą manipulować ponad dwoma tysiącami obiektów. Co więcej, system nie musi wiedzieć, jaki przedmiot ma podnieść, aby znaleźć sposób na poruszanie nim w dłoni.

System nie jest jeszcze gotowy do użycia w świecie rzeczywistym. Na początek zespół musi przenieść efekty symulacji do rzeczywistej jednostki robotycznej. To jednak może nie być aż tak wielka przeszkoda, jak mogłoby się wydawać. Na początku roku naukowcy z Uniwersytetu Zhejiang i Uniwersytetu w Edynburgu z powodzeniem przetransferowali metodę wzmacniania SI do swojego robota-psa Jueying. System pozwolił mu nauczyć się chodzić i samodzielnie podnosić po upadkach.

W chwili obecnej system opracowany przez MIT nie jest jeszcze doskonały. Pozwala on na zmianę orientacji wielu małych obiektów, takich jak piłki tenisowe i jabłka z prawie stuprocentowym sukcesem. Z drugiej strony narędzia, takie jak śrubokręty i nożyczki stanowią dla niego wciąż wyzwanie, dając wirtualnemu efektorowi 30% szans powodzenia. Mimo to, potencjał systemu jest ogromny. Może on pewnego dnia sprawić, że roboty będą znacznie lepiej radzić sobie z manipulowaniem narzędziami i uczynić je bardziej wydajnymi w wielu aplikacjach przemysłowych i nie tylko.

(rr)