Zrobotyzowane macierzyństwo

fot. pixabay

Chińskie przedsiębiorstwo twierdzi, że jest bliskie ukończenia robota ciążowego, którego prototyp ma być gotowy już w przyszłym roku.

- Niektórzy nie chcą się żenić, ale nadal chcą mieć żonę, inni nie chcą być w ciąży, ale nadal chcą mieć dziecko. Dlatego jedną z funkcji naszej robotycznej żony jest to, że może donosić ciążę - powiedział Zhang Qifeng, założyciel firmy Kaiwa Technology.

W ciągu ostatnich lat Chiny zmagają się ze spadkiem wskaźnika urodzeń, ponieważ problemy ekonomiczne i zmieniające się nastroje społeczne zmuszają kobiety do posiadania potomstwa później niż kiedykolwiek wcześniej albo nawet wcale. Wzrósł również poziom niepłodności - z poziomu 12% obserwowanego w 2007 roku do 18% w 2020 roku.

Jedna na 5,6 pary w wieku rozrodczym ma ponadto trudności z poczęciem dziecka. Macierzyństwo zastępcze jest w Chinach nielegalne, ale Zhang jako doktorant Uniwersytetu Technologicznego Nanyang w Singapurze ma nadzieję obejść rządowy zakaz z pomocą robotów.

- Chcemy zintegrować komorę ciążową z humanoidalnym robotem i zbudować sztuczną macicę, aby mogła donosić ciążę w normalny sposób - powiedział Zhang.

Syntetyczna macica, której konstrukcja ma być już w dojrzałym stadium rozwojowym, miałaby służyć jako inkubator, a składniki odżywcze dla dziecka byłyby dostarczane przez rurkę połączoną z pępowiną.

Zhang prowadzi rozmowy z władzami prowincji Guangdong, ale nie jest jasne, czy produkt, któremu poświęca swoją uwagę zostanie dopuszczony do sprzedaży.

(rr)