Boeing ograniczył wykorzystanie zautomatyzowanych procesów do tworzenia sekcji kadłuba dla swoich jednostek 777. Powodem były problemy z niezawodnością i dokładnością wykorzystywanych metod.
Firma rozpoczęła montaż wspomnianych elementów w 2015 roku w pozycji pionowej w oparciu o działające w ramach systemu FAUB roboty wiercące otwory i instalujące łączniki. Po czterech latach największy na świecie producent samolotów postanowił zaprzęgnąć do pracy wypróbowanych pracowników, przestając używać maszyn do budowy przedniej i tylnej części kadłuba. Firma nie rezygnuje jednak w pełni z robotyzacji. Wykorzystuje zautomatyzowaną metodę wiercenia otworów na obwodzie elementu, w które ręcznie wkręcane są mocowania.
Boeing nie planuje zmian w ogólnej liczbie pracowników, a firma kontynuuje wdrażanie systemów robotycznych w obszarach, takich jak produkcja skrzydeł dla 777X. Ponadto nadal będzie używać manipulatorów do realizacji prac w środkowej części kadłuba 777.
Niepowodzenie podkreśla jednak ciągłą presję na kierownictwo firmy w okresie, gdy próbuje ona uzyskać zgodę na przywrócenie do eksploatacji uziemionych odrzutowców 737 MAX.
(rr)
Kategoria wiadomości:
Z życia branży
- Źródło:
- reuters
Komentarze (0)
Czytaj także
-
Jak dobrać robota przemysłowego i jakie procesy można zrobotyzować?
Robotyzacja to dla twojego zakładu szansa na podniesienie wydajności i jakości produkcji. To również możliwość na polepszenie warunków pracy i...
-
Wdrożenie systemu ERP – firmy zbyt długo odwlekają decyzję o wdrożeniu
Prowadzenie firmy wiąże się z produkowaniem, pozyskiwaniem i gromadzeniem ogromnych ilości danych. Nie tylko one są jednak wyzwaniem. Każdy...