Polska elektroniczną potęgą?

Jak podaje Computerworld - Rada Ministrów zatwierdziła wczoraj dotychczasową realizację przyjętej w ubiegłym roku "Strategii dla przemysłu elektronicznego do 2010 roku". Według rządu perspektywy dla tego sektora są obiecujące bowiem w 2003 r. wartość polskiego eksportu elektroniki wzrosła o 18,4% przekraczając 2,3 mld USD. Dynamika wzrostu może zostać utrzymana dzięki inwestycjom zagranicznym w Polsce.

Zgodnie z zapisami Strategii dla przemysłu elektronicznego powinny zostać podjęte działanie aby do 2010 r. Polska utrzymała średnie tempo wzrostu na poziomie co najmniej 8%.. Jeszcze trzy lata temu był on ponad dwukrotnie niższy. W krajach UE w 2001 r. jedna osoba zatrudniona w przemyśle elektronicznym wypracowywała przychód w wysokości 600 tys. zł. w Polsce 252 tys. zł

Według specjalistów atutem Polski jest wysoko wykwalifikowana kadra techniczna i inżynierska oraz duża wyspecjalizowanych małych i średnich firm. Do słabych stron trzeba zaliczyć brak kapitału, nowoczesnych linii produkcyjnych oraz wyższe koszty pracy niż w krajach dalekowschodnich. Szansą dla Polski są w inwestycje zagranicznych koncernów, takich jak Thompson, Philips, Siemens, Alcatel, Lucent Technologies, FT czy LG. Według danych Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych w 2003 r. wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce w sektorze elektroniki i optoelektroniki wyniosła 2,09 mld USD.